Ponieważ wkrótce doczekamy się z Rudą kolejnego, trzeciego już potomka, to prowadzenie bloga w aktualnej formie stanie się w zasadzie niemożliwe (już teraz, przy dwójce małych szkrabów, jest ono co najmniej kłopotliwe). Jesteśmy zdania, że trzeba coś robić dobrze, albo wcale – w przypadku bloga “dobrze” znaczy regularnie (na wartość merytoryczną wielkiego wpływu nie mamy). Kiedy pojawia się co najmniej 1 artykuł tygodniowo, całość sprawia wrażenie żyjącej – trwa dynamiczna dyskusja w komentarzach, czytelnicy regularnie wpadają, tworzy się swego rodzaju platforma wymiany poglądów i całość wygląda sensownie. Pisanie od przypadku do przypadku powoduje, że blog traci dynamikę, traci stałych czytelników/komentujących… ogólnie bardzo dużo traci, dlatego takiego rozwiązania nie bierzemy pod uwagę.
Napisanie typowego artykułu to najczęściej od 4 do 6 godzin (z przygotowaniem merytorycznym) – dla normalnego człowieka taka ilość czasu w tygodniu to nic wielkiego, ale każdy, kto ma małe dzieci, rozumie, że to jednak dużo, wszak z dziećmi czasu zawsze jest za mało. W związku z tym wszystkim zostają nam 2 wyjścia:
1. Zakończenie/zawieszenie bloga.
To jest opcja najprostsza – sama strona pozostanie aktywna pewnie przez jakiś dłuższy czas, ale nowe wpisy nie będą się pojawiać wcale lub będą się pojawiać bardzo rzadko, w przypadku zajścia jakichś wyjątkowych okoliczności (typu spadek cen mieszkań o 30%, albo ich wzrost o tyle samo ;) Po 6 latach pisania takie “rozstanie” może być lekko smutne, ale skoro nie ma wyjścia, to… nie ma wyjścia. Blog jest dosyć niszowy, aczkolwiek jak na swoją tematykę i poglądy, które stoją raczej w opozycji do poglądów większości ludzi w tym kraju, odwiedza go w tej chwili całkiem sporo osób, a podstawowe statystyki wyglądają tak:
- dziennie na stronę wchodzi od 400 do 800 osób (w zależności od tego, czy to dzień “wpisowy”, czy zwyczajny)
- miesięcznie odwiedza nas ponad 17 tysięcy tzw. unikalnych użytkowników, którzy “generują” nieco ponad 54 tysiące odsłon stron
- mniej więcej 1/3 użytkowników można nazwać stałymi czytelnikami bloga
- mamy 442 zarejestrowanych użytkowników (rejestracja pozwala dodawać komentarze)
- aktualnie na blogu są 132 wpisy i prawie 6.600 komentarzy
- najstarszy wpis ma już ponad 6 lat
Jak na projekt prowadzony zupełnie hobbystycznie wydaje się, że to całkiem nieźle – tym smutniejsze będzie pożegnanie… dlatego też potencjalnie jest jeszcze druga możliwość (która, jak się jednak wydaje, będzie trudna do zrealizowania).
2. Płatny dostęp.
Komercjalizacja naszej “twórczości” nigdy nie była celem tego miejsca – zawsze pisaliśmy dla siebie, często w “geście protestu” wobec ogólnego betonu, który panuje w tematyce mieszkaniowej (wszak “sky is the limit” jest wiecznie żywe). Ponieważ teraz nie mamy już czasu na tak obciążające hobby, to jedyną możliwością kontynuacji bloga jest “odkupienie” kawałka czasu, który przeznaczamy na pracę (czyli zamiana kilku godzin programowania Androida, czy innego C#, na kilka godzin pisania o mieszkaniach). Z oczywistych względów naszej działalności nie zasponsoruje żaden deweloper, bank, pośrednik kredytowy, czy nawet portal ogłoszeniowy. Nie wprowadzimy też modelu biznesowego znanego z co bardziej popularnych blogów, polegającego na udostępnianiu treści za darmo, a przy okazji sprzedawaniu czytelnikom zupełnie innych rzeczy – do tego potrzebna jest duża popularność, a my nie piszemy o modzie, sporcie, gotowaniu, czy innych ważnych rzeczach, tylko o mieszkaniowych głupotach, przez co ten blog nigdy popularny nie będzie (poza tym… co moglibyśmy sprzedawać czytelnikom, skoro najczęściej raczej zniechęcamy do kupna? ;)
Pozostaje więc możliwość, że naszą działalność “sponsorowaliby” sami czytelnicy. W związku z tym proponujemy ankietę z prostym pytaniem: Czy chciał(a)byś nadal czytać bloga, gdyby dostęp do niego był płatny? Jest to raczej “oferta” dla stałych bywalców bloga, bo tych, którzy wpadają od przypadku do przypadku, ikona z ceną pewnie z miejsca skutecznie by odstraszyła.
Żeby była jasność, za co miałoby się płacić… Dostęp do artykułów wymagałby założenia konta (takiego, jakie można zakładać teraz) i opłacenia abonamentu, np. miesięcznego (tak, jak to jest w internetowych wydaniach różnych gazet), byłaby też możliwość wykupienia dostępu do pojedynczych wpisów. W modelu płatnym prowadzilibyśmy bloga regularnie, co oznaczałoby minimum jeden wpis w tygodniu (do tego pewnie ze 2 darmowe wpisy w miesiącu, żeby ci, którzy nie wiedzą, o czym tu się pisze, mogli się dowiedzieć bez konieczności płacenia za cokolwiek). Gdyby udało się odkupić więcej czasu, wpisów byłoby więcej (wszak z naszych obserwacji wynika, że życie podrzuca najczęściej ze 2-3 tematy tygodniowo, o których można by napisać). Fajnie byłoby też odświeżyć szatę graficzną bloga (na co teraz nie mamy czasu) oraz częściej udzielać się w komentarzach (na co też nie mamy czasu). Pomysłów jest oczywiście więcej – w szczególności nagrywanie filmików podsumowujących wydarzenia z tygodnia na rynku mieszkaniowym (ktoś jeszcze pamięta podobny, bardzo fajny program, prowadzony lata temu przez Michała Macierzyńskiego?).
Na wszystko to oczywiście potrzebny jest czas – jeśli byliby chętni płacić za ten czas, to my chętnie działalibyśmy dalej. Jeśli chętnych nie będzie (wszak w dobie internetu, gdzie znakomita większość treści dostępna jest za darmo, a biznes robi się “nie wprost”, płatne treści są bardzo mało popularne), to będziemy musieli zawiesić klawiaturę na kołku.
Także… głosujcie w ankiecie (tak samo ważne są głosy za, jak i głosy przeciw), bo przyszłość tego miejsca jest całkowicie w Waszych rękach!
3
Dodaj komentarz
Musisz być Zalogowany aby wysłać komentarz
Musisz być Zalogowany aby wysłać komentarz
To jest myślenie wszystko-albo-nic. Moim zdaniem trzeba elastyczniej podejść do tematu. Skoro możesz zachować sobie miejsce i dać mu żyć swoim życiem, włączając się kiedy tylko będziesz miał ochotę, to jedyną przeszkodą jest twój upór, nie pozwalający na takie rozwiązanie. Co zresztą zdaje się być twoją cechą szczególną.
Miejsce i tak zostanie przez czas jakiś, niezależnie od wyników – jednak jeśli nasz udział spadnie do praktycznego zera, to zobaczysz, że szybko wszystko się zakończy (choć wolelibyśmy się mylić). A co do myślenia “wszystko albo nic”, to idziemy z duchem Ewangelii… “Obyś był zimny, albo gorący (…)” :)
Ja zapłacę, ale tylko wtedy, kiedy blog stanie się bardziej dogłębny i merytoryczny. Tzn, przestaniesz poruszać się gdzieś pomiędzy absurdem a teorią spiskową. Co mam na myśli? Na przykład tezę, że ktoś steruje stopami procentowymi i bierze je z kapelusza. Pytanie brzmi – czy wtedy, gdy rzeczowa analiza przestanie wspierać jedyny słuszny kierunek myśli, będzie Ci się dalej chciało pisać i treści pozostaną atrakcyjne dla dotychczasowego czytelnika?
Blog ma mega potencjał na zarabianie na afiliacji % od kredytu hipotecznego to dużo hajsu pomyślcie o tym też mogę coś doradzić ;)
To jest raczej blog z gatunku “ideowych”. Osobną kwestią jest grupa docelowa – tj. odwiedzający. Po niektórych komentujących można odnieść wrażenie, że szukają tutaj pokrzepienia i potwierdzenia przyjętych założeń (grupa wsparcia). Do tego to są zazwyczaj młodzi ludzie na dorobku, którzy NIE chcą wziąć kredytu. Większość z nich wyraźnie zaznaczyła, że nie jest zainteresowana płaceniem choćby 10 PLN (równowartość 1 kawy w średnim lokalu) miesięcznie za treści gromadzone przez lata. Chciałbyś sprzedać takim ludziom kredyt hipoteczny :)
Zarabianie na kredytach (pseudo) hipotecznych ze zmiennym oprocentowaniem, na 25+ lat, w okresie najniższych stóp procentowych, to działalność niezbyt honorowa, więc to nie wchodzi w grę nawet, gdyby było możliwe do przeprowadzenia.
A nie mowilem zeby brac z mdm mieszkanie ;)
Kupilbys z 1-2 dzieckiem z doplata w zaleznosci od momentu. A teraz przy 3 dostalbys splate 5% kredytu gratis.
Dzis mieszkalbys w mieszkaniu urzadzonym pod siebie, ktore juz zwrocilo sie na doplacie + wzrost ceny.
Czekanie na kryzys jest fajne – tylko szkoda ze tym oczekiwaniem placisz czasem mieszkajac w wynajetym.
Pewnie skonczy sie tak, ze i tak kupisz mieszkanie, no chyba ze nie szkoda czasu na czekanie np. do 2025 roku :)
dziadex skoro na tym zarabiasz to im zapłać…
Zarejestrowałem się specjalnie aby coś napisać. Jestem stałym czytelnikiem tego bloga i odpowiada mi inny punkt widzenia prezentowany w Waszych wpisach, ale nie zamierzam płacić za to co jest na tym blogu choć nie są to głupoty, jak można zaznaczyć w ankiecie. Niestety informacje i opracowanie, oraz komentarz nie kwalifikują się do opłaty abonamentowej. Informacje są w innych źródłach a opłata za punkt widzenia autora w obecnej formie troszeczkę odstrasza.
pozdrawiam
Gratuluje kolejnego potomka i 1000 plus:)
A może pójść 3 drogą i postarać się o większe grono szanownych redachtorów, którzy także mieli by prawo pisać na stronę główną swoje własne nieprzymuszone przemyślenia?
Pozdrawiam
Rafał
viagra cheap
WALCOME
viagra generic
WALCOME
viagra cost
WALCOME
buy viagra
WALCOME
cialis
WALCOME
cialis generic
WALCOME
sildenafil
WALCOME
viagra online
WALCOME
viagra
WALCOME
levitra 20 mg
levitra 20 mg street value replies – levitra and alcohol forum sort by – levitra and alcoholic drinks users browsing this forum
generic viagra
WALCOME
generic viagra online pharmacy
viagra viagra or levitra which is best – viagra professional genuine buy online – levitra, or viagra
hemp oil vs cbd oil
cbd drug test – cbd capsules 50mg – cbd oil for back pain review
how to use cbd oil
cbd medical abbreviation – cbd pills for pain – cbd freeze pain relief
inexpensive cialis
Na krawędzi czasu | W domach z betonu
generic viagra
viagra 20mg pills no new posts – buy viagra no prescription – cure ed
side effects for cialis
cialis at 70 plus – cialis ingredients – cialis for women side effects who is online
generic viagra without a doctor prescription
viagra pills online display posts from previous – viagra daily dosage bph – buy viagra online with discover card
cialis over the counter walmart
cialis testimonials – cialis generic date new posts – cialis from canada online inbox
chloroquine for covid-19
coronavirus zurich – aralen – coronavirus yale model un
generic cialis
buy affordable viagra,cialis levitra lipitor online – cialis suppliers uk – cialis 20mg review forum rules
tadalafil 5mg
daily cialis duration – cialis from canada online pharmacy there are currently – cialis 10mg or 20mg i forgot my password
viagra dosage
viagra from canada online pharmacy log out – viagra from canada online password – viagra generic online usa
buy tadalafil 20mg
best way to take cialis – menalto cialis – cialis concentration
cheap cialis
Na krawędzi czasu | W domach z betonu
buy cialis brand online
cialis generic best price
cialis price
cialis generic cialis
buy generic viagra online
viagra price
non prescription viagra
viagra dosage
generic viagra
buy generic viagra
cheapest generic viagra
order viagra online
buy viagra online
buying viagra online
viagra sublingual viagra
can you buy viagra mexico
generic cialis daily use
super cialis
generic viagra risks
buy original viagra online
cialis 20 mg dosage
cialis price india
buy cialis online paypal
cialis headache remedy
canadian pharmacy viagra
onlayn pharmasi viagra
what is best viagra or suhagra
WALCOME
viagra soft tabs online
generic viagra uk paypal
sildenafil buy
USA delivery
how fast will the watermelon type of viagra work
WALCOME
hypertension and erectile dysfunction treatment
WALCOME
online viagra usa pharmacy
viagra headache
how long does viagra last in the body
WALCOME
pfizer viagra online
buy viagra in sweden 250
cialis cost comparison
buy cialis online now
how much is viagra with insurance
healthy man viagra offer
order viagra online overnight delivery
retail price of viagra
viagra for sale in dublin
reputable online pharmacy viagra
120mg viagra side effects
viagra 25mg online
viagra cialis in san antonio tx buy online
can you buy cialis on line
demadex
demadex
generic cialis tadalafil
tadalafil online
viagra 4 hour warning
where can i buy viagra 2 tablet packs