Jak pewnie część czytelników zauważyła, ostatnio na blogu coś mało wpisów ;)
Wszystko to bierze się z faktu, że już za tydzień dojdzie do historycznego wydarzenia, w trakcie którego Ruda powie “Tak” (ufajmy ;) i nie będzie już miała odwrotu. W związku z przygotowaniami ślubnymi nie starczało mi czasu na kolejne wpisy, a trochę ciekawych rzeczy się jednak działo.
Mamy chociażby kolejne problemy Mdm (nieco ponad 1000 wniosków w czerwcu, co jest drugim najgorszym wynikiem w tym roku):
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Niska-popularnosc-MdM-mozliwe-zmiany-w-ustawie-3160232.html
W związku z tym pojawiają się pomysły, aby program “naprawić”. Na razie na szczęście nie poprzez zabawy limitami/mnożnikami, ale kto wie, może doczekamy i tego:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Rzad-naprawi-program-MdM-3163054.html
Mamy też kolejną “super” sprzedaż deweloperów, chociaż tym razem nawet nasz ulubieniec Bartek T. zauważa, że jest to w sporej części efekt niskiej bazy z początku ubiegłego roku oraz oczywiście niskich stóp procentowych. Niemniej, nie przeszkadza to wieszczyć kolejnych wspaniałych wyników:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Najwieksi-deweloperzy-poprawiaja-wyniki-3163019.html
Czytelnikom polecam porównanie do 3 i 4 kwartału ubiegłego roku (zamiast do jego pierwszej połowy, w której stopy procentowe były dużo wyżej). Dane można znaleźć chociażby u nas:
http://wdomachzbetonu.blogspot.com/2014/05/jeszcze-zbyt-wczesnie.html
Porównując pierwszą połowę tego roku z drugą połową ubiegłego już takich “cudów sprzedażowych” nie widać. Zwłaszcza, że z reguły sprzedaż na wiosnę jest lepsza niż na jesieni, a drugi kwartał roku jest z reguły okresem o największej liczbie transakcji. Przyjrzymy się temu wszystkiemu w najbliższym wpisie, który pojawi się… właśnie… pojawi się dopiero w sierpniu, po powrocie z zasłużonych(?), poślubnych wakacji.
Mam nadzieję, że do tego czasu nie będzie za późno i Marek W. nie przejmie od nas pałeczki wieszczyciela spadków, bo ostatnio mu (o zgrozo!) ciężko uwierzyć we wzrosty cen:
http://mieszkaniowy.blox.pl/2014/07/Mieszkania-drozeja-Litosci.html
Świat się kończy…
Ja rozumiem UFO, gadoludzie itp. no ale Marek W. piszący o spadkach cen?
Istnieją pewne granice których nie powinno się przekraczać ;)